REMONT… To słowo brzmi jak nadciągający zza horyzontu potwór, który wyssie życiowe siły, obedrze z cierpliwości, poprzewraca wszystkie plany życiowe, pożre wszystkie oszczędności, i zostawi z niedokończonymi detalami, które trzeba samemu lepić przez miesiące. Tu powinien w tle być motyw muzyczny z filmu „Szczęki"…
Jak to zrobić żeby chociaż głowy nie stracić???
Un Saludo:)!
Powrót
Powiązane Artykuły